skip to main |
skip to sidebar
Kochaj, cierp, przebaczaj. Lecz pamietaj, nigdy nie powracaj do miłości, która Cię oszukała i cios bolesny zadała !! ;(
Bezbronni stoimy przy sobie.... już w oczy jak dawniej nie patrząc,nie wiemy co począć z rękami i słowa niewiele już znaczą. Już zmienić niczego nie można, już nawet kłamstwa są niczym to co nazwałeś MIŁOŚĆIĄ jak widzisz przestało się liczyć...
Ehh teraz jak spotkalismy sie to bylo tak wspaniale,malam nadzieje że sie ułoży..że znow bedziemy szczesliwi jak dawniej...wierzylam w to..balam sie ale chcialam...jak poszlismy do Twojej babci..ehh fajnie bylo..jak mowiles ze chcesz sie żenic;P Uwierzyłam ze naprawde sie zmieniles ze myslisz powazniej o zyciu...ale ile to trwala zanim sie dowiedzialam takich rzeczy..;/ I wiesz ze nawet nie potrafie Cie znienawidziec?? Tak bylam zła...zla to za malo powiedziane..mowilam ze nie chce Cie znac..ale to trwalo krotko,juz mi przeszla zlosc..ale nie chce byc z Toba...to juz na zawsze koniec...Ale nie chce tez żebys byl moim wrogiem...ale Ty juz chyba inaczej nie potrafisz:(
Ty nie szukaj miłości w zwiędłej raz róży, nadziei nie ma, ona nie wróci Nie budź znów tego co raz już umarło, nie warto, uwierz nie warto Łagodnie przyjmuj swój los, choć za ciosem czasem znów cios... Patrz na świat, by znaleźć w nim szczęście, nie mów, że " już nigdy więcej... " Zdepcz te stare marzenia, niech nowe spełniają się teraz! Gdy Cię widzę, Jest mi wstyd... Wstydzę się, że Cię znałam... Że robiłam sobie nadzieję... Że snułam wizje o nas razem... Teraz wręcz nienawidzę jak stoisz obok mnie, Jak się na mnie patrzysz... Jak się do mnie śmiejesz... Jak do mnie mówisz... Nienawidze tamtych chwil... Byłam taka naiwna... ! To Ty przeniknąłeś do mojej duszy i kazałeś sercu bić tylko dla Ciebie, Dla nikogo innego... Ale niestety nie udało Ci się do końca... Twój plan zbytnio nie wypalił... Bo zapomniałam już o Tobie na tyle żeby, Pokochać kogoś innego... To też jest miłość platoniczna, Ale nie męcze się z nią, tak jak kiedyś z Twoją.... Pokochałam innego... A raczej wróciłam do Niego, bo On był moją jedyną miłoscią... Zanim poznałam Ciebie... Kocham Jego, ale o Tobie nigdy nie zapomnę... Nie da się... Niestety....
Wybaczyłam Ci Te 'suki pierdolone, kurwy, szmaty' Zrobiłeś to pierwszy raz Byłeś wściekły...wybaczylam ale nigdy nie zapomne;(;( Czemu on jej napisał: Nie mogę żyć bez Ciebie? I czemu ona jemu napisała: Nie mogę żyć bez Ciebie? On pojechał na zachód, Ona na wschód I oboje żyją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz