I tak mijają godziny..
Dni..
Tygodnie..
Bez Ciebie Kochanie:(
Teraz wiem,że to nie prawda co ludzie mówią.. że czas leczy rany.
Może jedynie z czasem przyzwyczajamy się do bólu..
Wiem,że to nigdy nie minie,zawsze pozostanie żal.. smutek..
Ja nadal nie wierzę w to co się stało.. zobacz to już ponad 2 tygosnie a do mnie nadal nie dochodzi,że juz nigdy Cię nie zobaczę..
Że nie pójdziemy na spacer,ze juz nie moge na Ciebie czekac..
Wiesz czasem mam tak ze siedze w pokoju i poprostu czekam kiedy przyjdziesz...wiem ze to glupie ale tak mam...
Podobno budze sie w nocy i wolam Ciebie i placze...ehhh..a zawsze rano czekam na smsa od Ciebie zawsze pisales jak bardzo mnie kochasz..mialam dla kogo wstawac...a teraz nic mi sie juz nie chce:(
Pamietasz jak pocałowałes mnie pierwszy raz?
To juz tyle czasu...
A ja Ciagle to wspominam...
Pytasz czemu?
Poprostu nie moge Cie zapomniec
To smieszne prawda?
Trzymałes mnie za ręke tuliłes kochałes
Zyłam pełna radosci i fantazji...
Pytasz czemu?
Bo bardzo Cie kochałam...
Odeszłes tak z nienacka
Zabierając ze soba moje marzenia
Zabierając siebie
Zostawiłes serce rozerwane
Co sie z Toba dzieje?
Przeciesz mnie kochałes!
Niby koniec, a ciągle ciąg dalszy...czy to źle? nie, chyba, nie wiem..
tak ciężko jest przestać kochać...tak ciężko zapomnieć
Boże proszę o siłe, wytrwałość, nadzieje... jeśli powinnam mieć to wszystko.
Ale nadzieji to teraz coraz częściej mi brakuje
Wszyscy na około dają mi powody do tego,aby nadal trwać,podtrzymują "sobą" to wszystko co przecież niby rozwaliło sie ponad dwa tygodnie temu..ale ja naprawde chcę wierzyć,że to nie koniec.
W pewnym momencie,gdy wiesz, ze konczy sie cos
zaczynasz zatanawiac sie, co mogłas zrobic lepiej...czego załujesz...co było nie tak..:(
" Patrzysz w okno dławiąc sie łzami,
nie potrafisz wyrazic tego słowami.
Boże, jesli patrzysz na mnie z nieba,
uchyl mi Go troche, tyle ile trzeba.
By móc mowic znowu kocham bez wyrzutow sumienia,
By byc z tym,
kogo istnienia,
nie moge wyrzucic z mysli, z serca, z głowy.
Bez którego nie ma mojej drugiej połowy.
Boże błagam by słońce znów pojawilo się w mym świecie,
kazdy kochac chce,
wy to wiecie...
Jeśli to ma mnie ustrzec od gorszego cierpienia,
a moje marzenia nie dojrza spełnienia.
Boże zaniechaj swojej litości,
zostaw cierpienie,
każ zginąc miłości. "
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz