piątek, 8 sierpnia 2008


I Nad miastem noc jedna z tych,
o których aż myśleć strach,
układam spis moich chwil,
chociaż nie wiem czy chcesz go znać,
Czy nigdy nie wybaczysz mi,
zranionej dumy spojrzeń złych,
i chłód pościeli zawsze już,
będzie bolał aż tak....


Prosze Cię wróć,prosze Cie uwierz w nas,
może jeszcze raz,
zacząć,uda się....
prosze Cię wróć,prosze Cie uwierz w nas,

Zabrakło mi wiary w nas,
a kiedy strach sprawi ból,
tak moge dziś przyznać się że chciałam żeby też go czuł,
Nie rozumiałeś z tego nic,
a ja nie chciałam pomóc Ci...



Wiem popelnilam blad...nie wiem co ja zrobilam sama siebie nie rozumiem..:( niewiem co ja myslalam wtedy jak to pisalam...;( niewiem..;( Wiem ze teraz cierpisz przeze mnie ale czasu juz nie cofne:(Nic juz nie wiem..strasznie sie pogubilam..wiem tylko jedno...ze bardzo Cie kocham..najbardziej na swiecie:(ale taka jest milosc...bolesna..niestety..nic nie jest proste:(


Jeszcze nie rozumiem
nie rozumies
z ty
czemu chcemy ciągle blisko być
kiedy patrzysz na mnie
zmieniasz cały świat
prócz twych oczu nie istnieje nic

mogę zamknąć drzwi
klucz wyrzucić
i wiem nie da się zapomnieć
mogę uciec gdzieś
by nie widzieć Cię
już nie umiem Cię zapomnieć

różne dwie historie
tak jak Ty i ja
nie wie nikt jak to się mogło stać
chyba już za późno
będzie co ma być
czy się boisz tak jak teraz ja?

Brak komentarzy: