poniedziałek, 29 grudnia 2008


Chcę o Tobie zapomnieć, lecz jakoś nie mogę. Wciąż uśmiechasz się do mnie, ciągle wchodzisz mi w drogę. Choć nie myślę, nie płaczę - widzę ciągle Twe oczy. Chcę o Tobie zapomnieć, jednak coś stale próbuje nas zjednoczyć.




Ktoś kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. .. Czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami. Ale każdego ranka, natychmiast po otwarciu oczu czuje się te rany. I zawsze, do ostatniej chwili życia będzie się czuło obecną nieobecność. Od niej można uciekać, ale nie można uciec.


Już prawie 5 miesięcy jak nie jesteśmy razem..;( a nadal każda piosenka..każde zdarzenie przypomina mi Ciebie...nie umiem zapomniec...nie potrafie..;( ciągle rozmawiamy ze sobą przez telefon..piszemy smsy...jest tak jak byliśmy razem...a jednak nie...jednak całkiem inaczej..;( bo wiem że nie jesteś mój..i już nigdy nie będziesz..;(

Nienawidze Cię, ale Kocham.
Nie chce o Tobie pamietać, ale tęsknie.
Nie chcę na Ciebie patrzeć, ale pragnę
Zraniłeś mnie tak mocno, tak bardzo mocno...;(

Kocham Cię, lecz czasem siebie oszukuję,
Kiedy to sobie uświadomię - moja psychika się rujnuje...
Ty nie rozumiesz, że wokół Ciebie kręci się mój świat,
wolałabym nie żyć, chociaż mam tak mało lat...
Gdy Cię przy mnie nie ma, przestaje widzieć sens istnienia,
Zostaje wtedy ze swym bólem, w środku są moje cierpienia...
A Ty sobie żyjesz- stoisz gdzieś z boku,
Masz tysiące innych dziewczyn na oku...
Teraz to dla mnie trudne i niedozniesienia,
Kiedyś jednak to będą tylko zwykłe wspomnienia........

Czasami wieczorem,

Leżę na łóżku,

Pomyślę o Tobie,

O tym co nas łączyło,

Z czego się śmiałyśmy,

Dlaczego płakałyśmy,

Bo nawet te wspomnienia

Pozwalają na chwilę szczęścia.

Bo myśleć to znaczy wciąż pamiętać....

Pojawiłeś się w moim życiu Tak znienacka... Polubiłam Cię... I już od początku znajomości Wiedziałam, Że jesteś tym jedynym... Jedynym, którego jestem w stanie pokochać Takie rzeczy się czuje... I faktycznie Zakochałam się w Tobie Zaangażowałam się w coś, Co, jak mi się wydaje, Jest wielkim złudzeniem Kłamstwem, w które tylko ja,
Jako jedyna, uwierzyłam... Mam wrażenie, że Twoje uczucia są nieprawdziwe... Że wcale Ci na mnie nie zależy... Czuję, że już o mnie zapomniałeś... Dlaczego...? Czy to jest koniec...? Nie dasz nam choć jednej szansy...? Dałeś mi nadzieję, A teraz ją odbierasz? Zabierasz moje plany, Marzenia... Zastanów się Przecież może być nam tak dobrze... Chcę być z Tobą Chcę, byś mnie pokochał... Chcę, by wszystko było jak we śnie... Pięknym śnie, Który nie ma końca..

sobota, 13 grudnia 2008


Czas wszystko zmienia,ale mogą minąć lata,a nie każdego da się zapomnieć.
Zmieniają się uczucia, ale pamięć silniejsza bywa...Jednak nadchodzi moment,
kiedy trzeba iść do przodu. Pomyśleć czasami o sobie. Zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
Życie jest jedno, czasami aby coś zyskać, coś innego się traci.To wielka zagadka,i odkrywanie na nowo siebie...


Słyszałam wiele słów ale teraz wiem
Słowa znaczą tyle......
ile wart jest ten, kto je wypowiada
To prawda
niektóre słowa mogą nas zaboleć
inne wprowadzić w radość
Są też takie,
które znaczą w naszym życiu wiele
Czasem człowiek najpierw coś powie
a pózniej pomyśli
dojdzie do tego ,że zle dobrane słowa zraniły drugą osobę
A tak jest w życiu ,że
złe pamięta się dłużej niż dobre...
pamieta sie na zawsze i to tak boli...


czwartek, 11 grudnia 2008

To już tak nie boli...

Tyle już czasu minęło...dokładnie 4 miesiące..i na początku myślałam,że nie dam sobie rady bez Ciebie,ale już jest dobrze..to już nie boli tak jak na początku...niby mamy ze sobą kontakt,piszemy czasem...niby jesteśmy przyjaciółmi,choć nie wiem czy można to tak nazwać ale ja już przestałam chyba kochać..ale i tak nie ma dnia żebym nie myślała o Tobie...nadal jesteś w moich myślach...często myślę co teraz robisz,jak się czujesz...;( I to już chyba na zawsze tak zostanie..zawsze będziesz w pewnym sensie częścią mnie i zawsze będziesz ważny...
Jeszcze kilka dni temu pisałeś w smsie, że mnie kochasz...ech "kochanie"...

Aniele mój, szukałam Cię, kiedy szczęście porwał wiatr,
Gdy złe słowa splotły sieć, nikt nie słyszał serca skarg,
Mój świat umierał w snach, myśli wrogiem stały się,
Moje serce lustrem jest i ciągle jeszcze szuka sił by wybaczyć,
Tyle nieotartych łez zanim los przytulił mnie,
Tyle pustych dni nim uwolniłam się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew, bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość wyśniona i spełniona,
Ten lęk uwięził mnie, nikt nie słyszał dźwięku łez,
Utonęłam w żalu by znów narodzić się,
A dziś już nie pamiętam nic, czas uspokoić sny,
Uwolniłam się by żyć, by nie otruć świata smutkiem łez,
Więc nie pytaj mnie...
Ile popłynęło łez zanim los przywrócił sens,
Ile pustych dni nim uwolniłam się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew, bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość wyśniona i spełniona,
Aniele mój Ty wiedziałeś i cierpiałeś tak jak ja,
Przyrzekam Ci więc, że każdy mój dzień będzie światłem tych którzy zgubią się,
Tyle pustych dni nim uwolniłam się z tamtych chwil,
Każdy dzień oddala gniew bo jego ramię siłą jest,
Ocaliła mnie czułość wyśniona i spełniona,
Jego czułość...




Byleś ze mną już nie jesteś na zawsze tak zostaje Twoje zycie ja mam wlasne tak jest super
nie będę czekać już na Ciebie... dlatego nie chce więcej w jakikolwiek sposób
być powiązana z Tobą...


Spóźnione 'kocham Cie' łzy w oczach jakie to znajome....wiem,słyszysz, ze nie wyszlo nam...kochalam wybacz i tak dalej,
staralam sie chcialam dobrze lecz sam widzisz...czas leczy rany dasz s
obie rady przejdzie Ci,znajdziesz inna przeciez i ona bedzie tym kims..;(

Moglismy byc najpiekniejsza para,ktora wyroznialaby najpiekniejsza starosc,tylko MY i

to silne uczucie moglo tak byc lecz teraz juz nie...

..


Bylam zakochana byc moze tylko glupia oddalam mu siebie niewiedzac

ze mnie rzuci...gdy pytalam o powód mowil "nie zrozu

miesz",

tak szczerze to w jego oczach moglam to wyczytac ale chcialam wiedziec czy potrafi sie pr

zyznac,czy jest w stanie powiedziec mi to prosto bez krecenia czek

alam cierpliwie lecz zmienil temat..

chociaz bylo to dawno wraca jak bumerang tyle ze tym razem nie zlapi

e go badz pewien...!!




W środku nocy przychodzisz we śnie budzisz mnie...
Juz po wszystkim, juz Cie nie ma wiem to koniec..
widze Cie przed soba gdy zamykam oczy
a gdy otwieram je znow ten sam horror sie toczy,
towarzyszysz mi dwa razy mocniej teraz
pierwsze nie spie w nocy drugie nie moge sie pozbierac...

środa, 29 października 2008

Kłócimy sie..a tak za sobą szaleliśmy..;(;(

Może i lepiej, że nie jesteśmy razem. Może i lepiej, że mnie nie kochasz, bo łatwiej mi z tym, że nie mogę cię zdobyć niż z tym, że mogę cię stracić...




Nie widzimy ile szczęścia nam ucieka
I wierzymy w miłość zapisaną w smsach
Czasem widzimy jakąś parę zakochanych
I chcemy żeby to spotkało nas samych
Kłócimy się a tak za sobą szaleliśmy
Tyle słów, które sobie pisaliśmy
Pierwsza myśl zanim przywitałem dzień
To czy śpisz i czy stęskniłeś się
Dzisiaj pytam własne sumienie o powody
Dlaczego sami układamy te przeszkody
Byliśmy dla siebie najważniejsi...no wlasnie..bylismy..;(




Zmarnowali miłość. Przegapili największą życiową szansę na szczęście. Każdyz nas taką szansę ma. Pozostaje tylko odpowiednio ją wykorzystać.Odnaleźć siebie w innej osobie. Pokochać wady i zalety. Nie oglądać sięza innymi. Patrzeć w tym samym kierunku.. Zaryzykować. Odważyć się. Pokazać innym, że kochamy. Jeżeligodzimy się na miłość innych, stajemy się szczęśliwcami, którzy w życiupoznają radości i smutki.. Szczęśliwcami, którzy kochają.Szczęśliwcam
i, którzy w odpowiednim momencie otworzyli oczy.



Aleja pełna róż
Kiedyś połączyła dwie dusze
On był dla niej Nadzieją
Ona dla niego Zwycięstwem
Razem patrzyli w stronę słońca
I przelewali dusze z ust do ust
Tonąc w różanym zapachu

Byli jednością,
Wspólnym oddechem
Jedną łzą
Lubili tańczyć w świetle księżyca
Kiedy róże odwracały się w ich stronę
I pletli razem wianki
Z których budowali przyszłość

Ale róże nie były wieczne
Płatki zaczęły opadać
A Słońce nie było już radosne
I ona straciła Nadzieję
A On nie wierzył w Zwycięstwo
Na rozstajach dróg
Zostawili miłość




Żegnam się, nie wiem czy na zawsze.
Uciekam, nie wiem gdzie przybędę.
Sięgam pamięcią bardzo daleko,
dostrzegam, jak wszystko się zmieniło.
Nie ma tego, za czym serce tęskniło.
Ktoś kilka łez uroni,
ale od przeznaczenia mnie nie uchroni....





Stan na dziś:

-serce:

złamane:(

-ilość godzin snu:

4

-ilość godzin płaczu:

11

-ilość uśmiechów:

1

-główne myśli:

"To twoja wina", "Wszystko przez ciebie", "Jesteś głupia, naiwna,

przestań ryczeć"...Nie Cieszy Już Cały Świat, Nie Cieszy Nic..Bo Czujesz Czyiś Brak :(:**

-osoby, którym sie zwierzyłam:

2

-główne zajęcie:

Siedzenie na dywanie i patrzenie w ścianę, leżenie na łóżku

i myślenie o Tobie...:(

-wypowiedziane słowa:

"Dobrze", "Tak", "Nie wiem", "Nie"...

-ilość godzin słuchania tej samej, smutnej piosenki:

5

-odczucia:

Strach, ból, samotność, niepokój, wyrzuty sumienia, przerażenie, bezradność,roztargnienie...

-marzenia:

Zasnąć i obudzić się bez wewnętrznego bólu, poczuć się bezpiecznie...

I..Tylko z Tobą być na zawsze... :((




Odebrałeś mi mój świat
Jedyne co zostawiłeś to ból
A wszystko to na darmo.

Gdy blizny nigdy się nie goją
Boisz się że nigdy nie będę już czuła?

Co mam zrobić?
Dlaczego ten ból nie mija?

wtorek, 21 października 2008

Kochaj, cierp, przebaczaj. Lecz pamietaj, nigdy nie powracaj do miłości, która Cię oszukała i cios bolesny zadała !! ;(

Bezbronni stoimy przy sobie.... już w oczy jak dawniej nie patrząc,nie wiemy co począć z rękami i słowa niewiele już znaczą. Już zmienić niczego nie można, już nawet kłamstwa są niczym to co nazwałeś MIŁOŚĆIĄ jak widzisz przestało się liczyć...

Ehh teraz jak spotkalismy sie to bylo tak wspaniale,malam nadzieje że sie ułoży..że znow bedziemy szczesliwi jak dawniej...wierzylam w to..balam sie ale chcialam...jak poszlismy do Twojej babci..ehh fajnie bylo..jak mowiles ze chcesz sie żenic;P Uwierzyłam ze naprawde sie zmieniles ze myslisz powazniej o zyciu...ale ile to trwala zanim sie dowiedzialam takich rzeczy..;/ I wiesz ze nawet nie potrafie Cie znienawidziec?? Tak bylam zła...zla to za malo powiedziane..mowilam ze nie chce Cie znac..ale to trwalo krotko,juz mi przeszla zlosc..ale nie chce byc z Toba...to juz na zawsze koniec...Ale nie chce tez żebys byl moim wrogiem...ale Ty juz chyba inaczej nie potrafisz:(


Ty nie szukaj miłości w zwiędłej raz róży, nadziei nie ma, ona nie wróci Nie budź znów tego co raz już umarło, nie warto, uwierz nie warto Łagodnie przyjmuj swój los, choć za ciosem czasem znów cios... Patrz na świat, by znaleźć w nim szczęście, nie mów, że " już nigdy więcej... " Zdepcz te stare marzenia, niech nowe spełniają się teraz!



Gdy Cię widzę, Jest mi wstyd... Wstydzę się, że Cię znałam... Że robiłam sobie nadzieję... Że snułam wizje o nas razem... Teraz wręcz nienawidzę jak stoisz obok mnie, Jak się na mnie patrzysz... Jak się do mnie śmiejesz... Jak do mnie mówisz... Nienawidze tamtych chwil... Byłam taka naiwna... ! To Ty przeniknąłeś do mojej duszy i kazałeś sercu bić tylko dla Ciebie, Dla nikogo innego... Ale niestety nie udało Ci się do końca... Twój plan zbytnio nie wypalił... Bo zapomniałam już o Tobie na tyle żeby, Pokochać kogoś innego... To też jest miłość platoniczna, Ale nie męcze się z nią, tak jak kiedyś z Twoją.... Pokochałam innego... A raczej wróciłam do Niego, bo On był moją jedyną miłoscią... Zanim poznałam Ciebie... Kocham Jego, ale o Tobie nigdy nie zapomnę... Nie da się... Niestety....


Wybaczyłam Ci Te 'suki pierdolone, kurwy, szmaty' Zrobiłeś to pierwszy raz Byłeś wściekły...wybaczylam ale nigdy nie zapomne;(;( Czemu on jej napisał: Nie mogę żyć bez Ciebie? I czemu ona jemu napisała: Nie mogę żyć bez Ciebie? On pojechał na zachód, Ona na wschód I oboje żyją.







niedziela, 5 października 2008

Za kazdym razem jak Cie widze musze na nowo budowac sobie swiat:(

Wiesz Marcin juz 2 miesiace jak nie jestesmy razem,a ja wciaz Cie tak mocno kocham...i chyba jeszcze mocniej nic wtedy jak bylismy razem..:(
Kochanie jestes dla mnie calym swiatem,nie potrafie Cie zapomniec..nie potrafie:(wiem ze byles miloscia mojego zycia :( Stracilam Cie...stracilismy sie oboje...oboje sie kochamy..oboje cierpimy:(
Wiem ze to jest bezsensu..ranie Bartka...Ciebie..a przy okazji siebie..:(
Nie ma nocy zebys mi sie nie snil...i wiesz rano budze i nie mam ochoty wstac z lozka..bo po co?:( nic nie ma sensu..nic sie juz mnie nie cieszy :(
Dzieki Tobie zylam..wsztstko mnie cieszylo...zylam dla Ciebie i wszystko co robilam to z mysla o Tobie:(
Juz nic nie bedzie tak jak dawniej..bo juz nigdy nie bedziemy razem..;( i oboje to wiemy:(
Ale zawsze bedziesz czescia mnie...zawsze bedziesz w moim sercu...Kocham Cie nadal i na zawsze:(

środa, 17 września 2008


Znów ten sam sen,Te same myśli. Znów odnalazłam fotografie,Choć miałam o nich zapomnieć.
Znów zobaczyłam Twój uśmiech,na nowo Zatraciłam się w nim. Zapomniałam o wszystkim.
Pokochałam go,Nim dotarło do mnie,ze Twój uśmiech dawno już do mnie nie należy
Sześć tygodni, bezpowrotnie zatraconych w uzależnieniu. Nie zdołałam oszukać siebie, ze dam radę, szesc tygodni, bo tyle już Cię przy mnie nie ma. I jeden sen, by wszystko wróciło...


Wyobrażam sobie nas,
Wiesz?
Piękny domek z ogrodem,
Który zdaje się nieraz domkiem z kart.
Nawet w chwilach zwątpienia
Nie wierzę w żadną wichurę,
Która- ot tak- to wszystko zniszczy.
Tak wielka jest moja wiara.
Tak mocna jest moja wiara.Tak rozpaczliwa jest moja wiara.I tak bezsilna...Łzy wylane w poduszkę I znów powrót do wirtualnej rzeczywistości o 3 nad ranem.Znów szybsze bicie serca z nadzieją, że spotkam Cię właśnie tu..we snie..




A jednak...No właśnie.Jak to jest?Wszystko zaczyna się powoli układać,Chociaż wiem,że już nigdy
Nie będzie idealną układanką.Moje życie było niegdyśJak szkło.Było delikatne, kruche...miales sie mna opiekowac..widzialam na poczatku jak Ci na tym zalezalo..Widziałam, jak bardzo starasz się, i dbasz, abym żyła.
Kiedy miałam Cię przy sobie,Wszystko było piękniejsze.Żadnych łez, albo...Jedynie łzy szczęścia.
Jak jest teraz...?
Po co brać do rąk szkło,skoro i tak się je upuści?
To samo było z Tobą, wiesz?Co było najtrudniejsze?Nie to, że moje serce totalnie się rozbiło.
Nawet nie to, jaki bół odczułam,Upadając.Najgorsze w tym wszystkim były chwile,Kiedy już wiedziałam Na pewno. Te momenty, gdy zdałam sobie świadomość,ze juz nigdy nie bedziemy razem...Bo wtedy już chyba nie liczyłam,I tylko cisza...Twoja obojętność mnie zabiła.

Teraz wiesz, czemu tak się boję, Kiedy znów nie ma mnie przy Tobie". Boję się...Że Cię stracę. Chociaż tak naprawdę. W moim życiu. Już dawno Cię nie ma. Ten, kto miał nie dopuścić Do moich łez...Sam nagle staje się Ich przyczyną.
Wiesz? Przy Tobie Nauczyłam się kochać. Byłam szczęśliwa. Tak naprawdę. Przy Tobie Nauczyłam się zapomniać I dostrzegać piękno, Którego nigdy nie widziałam.




Zamknąć tamte drzwi
I zacząć od nowa...
Myślisz,że po tym wszystkim
To jest takie proste?
Coraz trudniej,
Coraz bardziej boli,
Coraz więcej kłamstw,
Coraz mniej nadziei...
Wiesz, kiedyś...
Powiedziałabym:Możesz przeklinać, wyzywać...-
Tylko mnie kochaj...
A teraz?
Teraz nie zależy mi już
Na Twej chorej
'Miłości'




Nienawidzę Cię...

Mogłabym to krzyczeć bezustannie.

Ale,wiesz co?

Jakoś te słowa nie sprawiają,

Że jest mi lżej.

One... nie są prawdziwe.

Nie potrafię Cię znienawidzieć.

Być może dlatego,że kiedyś

Kochałam.

A teraz...

Teraz już nie wiem,

Co czuję,

Bo- choć chcę uciec od Ciebie-

Ciągle jesteś tak blisko...



Pamiętasz te wszystkie dobre,

Ale i złe chwile?

Których było więcej?

Których mniej?

Czy dało się coś zmienić?

Czy Ty chcesz coś zmienić?

Czy ja tego chcę...?

Ja...

Już zapomniałam.

Zapomniałam Twoje słowa,

Zapomniałam uśmiech...

Tylko Ciebie

Nie potrafię

Zapomnieć.


Kochałam Cię.
Właściwie kocham nadal,
Choć 'nie powinnam', 'nie mam prawa'.
Czasem lepiej łamać reguły,Bo relacja z ludźmi na zasadzie 'kodeksu'
Potrafi naprawdę zranić.
Wierzyłam, że będziesz zawsze.
Wierzyłam w każde Twe słowo.
Nawet w to głupie zapewnienie,
Że mnie kochasz.
Wierzyłam...?
A może...
Może za bardzo chciałam wierzyć...
Mimo wszystko-Kocham Cię.
Nigdy nie przeczytasz tych słów,
Ale to nic.
Wierzę, że czasem myślisz o mnie.
Że czasem...
Tak po prostu słyszysz mój śmiech...
Nawet jeśli tak nie jest,
Pamiętasz, jak mówiłam:
Kocham Cię..Bo tego...Tego nie da się zapomnieć...
Nie było innej opcji,
Niż rozstanie.
Kochać kogoś to pozwolić mu odejść''.
I pozwoliłam.
Boli.Nie wiesz nawet, jak bardzo,
Lecz i ja wiem, co Ty przeżywasz.
Pamiętasz, usłyszałam od Ciebie,
Że lepiej mieć wielu dobrych znajomych,
Niż jedną osobę, od której jest się
Totalnie uzależnionym...
Ja jednak uważam inaczej.
Dla Ciebie byłam gotowa
Nawet się zabić.
Dla Ciebie chciałam zrobić wszystko.
Bolało, boli i boleć będzie, ja wiem.
Chociaż Ty już z nikim nie chcesz
Takich relacji, to wiedz,
Że ja do tego dążę.
Jestem innego zdania, ale i Twoje szanuję.
Dalej znaczysz dla mnie wiele-mimo tylu trudności.

niedziela, 14 września 2008

Znów chcesz, by dom Twoim światem był...??:(

JUZ NIE TłUMACZ ZE ZE MNA ODESZLO SZCZESCIE...ZOSTAW MNIE SAMA PRZY KIMS INNYM MOJE MIEJSCE..:(

Znow piszesz ze chcesz wrocic zrozumiales ze tylko mnie kochasz..ale kochanie ja juz nie potrafie..nie potrafie Ci zaufac...wybaczyc...Gdybys jeszcze walczyl ale Ty nie chciales a teraz to juz jest za pozno..Kocham Cie bardzo i wiem ze nikogo nie pokocham tak jak Ciebie ale musisz zrozumiec juz nigdy razem nie bedziemy:((


Ona ma siłę
Nie wiesz jak wielką
Będzie spadać długo
Potem wstanie lekko

Zanim zrozumiesz jak bardzo kochałes ją
Zanim pobiegniesz kupić czerwone wino
Ona zapomni, zapomni już świat Twych rąk
Zanim będziesz próbował odkupić ją za słowa
Zobaczysz jak na drugim brzegu rzeki
Spokojnie, spokojnie, spokojnie stoi z nim
Ona ma sile
Nie wiesz jak wielką
Umierała długo
Teraz rodzi się lekko"


Zabiłeś mnie, tak bardzo bolało Czas leczył mnie, zbyt długo to trwało Nie było Ci żal - tak ciężko zrozumieć Dziś jest ta noc - nie ciesz się Czuję, że dobrze juz jest:) Zapomnialam to co zle...



Gdy zamknąłeś drzwi zegar dalej bił czas
nie stanął w miejscu nie było mi żal
Zapomniałam już czemu było źle to juz
jest nieważne dziś dla mnie.

Co chcesz to mów niepotrzeba mi twych pustych słów,
bo nie jesteś tym kim byłeś.Zbyt wiele kłamstw
darowałam Ci więc już zostań tam gdzie chciałeś być.

Miałeś być przy niej
miałeś być na każdy znak
takiej dziewczynie
do nóg się rzuca cały świat
na każdą chwilę miałeś jej przynieść
powietrza przejrzystego smak
każdym oddechem woła o ciebie
i tylko ty nie widzisz jak...


Głęboko w środku gdzieś
i choć by śladu łez
jej oczy nie poznały nigdy, nie
głęboko w środku tam
otwiera ci swój świat
otwiera wszystko to, co w sercu ma

Jeszcze jeden dzien, Jeszcze jedna lza,
W mych myslach Ty, W Twoim sercu Ja,
Zapomniales już przeciez dobrze wiesz,
Ze gdybys tylko zechcial dalabym Ci wszystko co chcesz.

Wspomnij mnie ten ostatni raz
Zapamietaj mnie dobrze kochanie
Mozesz wszystko miec ale przyjdzie czas
Ze lzami w oczach wspomnisz nas.

Gdzies daleko Ty, Gdzies daleko Ja,
Juz teraz nic sie nie zmieni
Szybko uplywa czas.

Jesteśmy chwile tu nie zakochani
Chyba rozumiesz że tak musi być
Nie patrzę w oczy twe
Nie chce cię zranić
Nie musze kochać Cię jak tego chcesz.

Czuje ze w sercu nie ma miejsca dla Ciebie.
Chociaż tak kusi mnie Twoj wzrok
Szkoda mi życia na to zakochanie
Zrozum ze nie będę Twoja

Nim zamknę tamte drzwi
musisz zapomnieć
jak dobrze było ci,
lecz tylko w twoim śnie..:(






poniedziałek, 1 września 2008

Juz nie chce sie odwracac i patrzec w przyszlosc bo to boli...:(

Wiem mialam juz nie pisac..ale znow wszystko sie przypomnialo:( Kiedy juz myslalam ze bedzie dobrze Ty napisales sms..a w nim ze dalej mnie kochasz,ze nosisz moje zdiecie nadal w portfelu ..:( ehh wiem ze juz nigdy nie bedziemy razem..ale ja wciaz pamietam.chcialabym Cie oststni raz przytulic:( Wiem ze to juz nie jest realne..ehh juz nigdy:(



Żegnaj więc,
Nie zobaczę Cie już więcej,
ale wiem pozostaniesz w
mej pamięci...
Będziesz na
zawsze w mojej pamięci,
Będziesz na zawsze mój...















Tak trudno zrozumiec,lecz to tylko zludzenie..
na scianie Twe zdiecia to tylko wspomnienie..:(


Tu na dnie szuflady jeszcze mam
Twój ostatni list,
Tam, tam w szafie ciągle wisi płaszcz,
który dałam Ci...
Ta po Twojej stronie łózka pustka
nie wypełni się...
Jak wygldać mają wszystkie jutra
kiedy nie ma Cie... nieeeee...

Tu na dnie szuflady jeszcze mam
Twój ostatni list,

Czytam go,
czytam go ciągle dzień po dniu,
żebyś ze mną był...

I gdy do płaszcza tule się co noc
Otwieram oczy widze tylko zdiecie:(

przywołuje Cie,
a Ty gdziekolwiek jesteś przy mnie bądź
opiekuj się...


środa, 27 sierpnia 2008

To jest ostatnia notka w tym blogu..Juz nie mam zludzen,wiem ze nic nie wroci,a nawet tego nie chce..nie potrafolabym kolejny raz przechodzic przez to samo:( Teraz jest juz lepiej, juz zapominam i nie chce zeby znow cos wrocilo:(


Pisząc to zamykam pewien dział,
kończe bowiem w życiu coś co miało być jak sen,
a zrobiłeś wszystko bym zbudziła sie.
Pisząc to nie czuje siły tej która rozpierała mnie gdy poznałam cie,
przegrałam ty wygrałes myśl co chcesz!

Wiem że cięzko jest samej zrobić krok
rzeczywistość tnie, serce moje na wskroś
nigdy już, nie zajrzysz w nie!

Nie wybrałeś mnie - żegnaj więc
Nie nie nie chce zyć jak cień
Nie wybrałes mnie - żegnaj więc
Nie nie nie atakuj mnie
Nie wybrałes mnie - żegnaj więc
Nie nie nie chce zyć jak cień
Chce pożegnac się




Kiedyś znów będziesz chciał do mnie wrócić..
Lecz ja powiem, kochany ;]
"
O :nie: spóźniłeś się"!
Tak szlachetna jest zemsta kobiety ..
Coś dla żartu jej serce skradł..
Lecz ona powie Ci "NIESTETY"! I drugiej takiej nie będziesz już miał.. ;]
Bo ja jestem
wyjątkowa..
I Ty wiesz o Tym ;]!
Przypomnij sobie mój smak.. xD
Przypomnij sobie mój dotyk!



Możemy się pożegnać, jeśli tylko chcesz, Bo widzisz ja - już nie potrzebuje cię, Możesz iść - zatrzaskując za sobą drzwi, Tak jak lubisz najbardziej - to nic, to nie przeszkadza mi. Nie dam się złapać na litość, Twoje łzy nie pomogą tu. Byłaś dla mnie jedną z tych, z zapomnianych bajek, krótkich chwil. Gdy znikną ze ścian, wszystkie twoje zdjęcia, Musisz obiecać mi, kiedy będziesz odchodzić nie zawrócisz.
Możesz pójść tam gdzie znajdziesz lepszy dni,
Zapamiętam ciebie tak, jakbyś był tu przez cały czas,
Poukładam każdą z chwil, w jeden stary film,
Nie oglądam zakończenia, bo cię tam nie ma.

Byles przy mnie tak krociotko, w najpiekniejszy zycia czas. Lecz odszedles tak cichutko, ze swoja miloscia wraz. W swiecie nic sie nie zmienilo, choc zal serce mi rozrywa, bowiem milosc z mojej strony, byla i jest wciaz prawdziwa. Byles dla mnie mily, Kochalam Cie szczerze, Lecz po tym co zaszlo, W Twa milosc nie wierze. bylo kilka pieknych dni, wciaz byl usmiech ja i Ty, czas zaciera slady dni, W ktorych sloncem byles mi. Chce o tobie zapomniec...



Tyle wzajemnych pretensji, tyle niepotrzebnych slow stracone zaufanie,ktore wielkim bylo. Pewnego dnia drogi sie rozeszly i wszystko sie skonczylo. Tak dlugo mozna kokos szukac, a tak szybko stracic, tak latwo jest bledy popelniac, a jak trudno naprawic. Stracona wiara w lepsze jutro, kiedy sumienie nie daje zasnac, nagle w to co wierzyles, moze pewnego dnia zgasnac...

Pisze do Ciebie te kilka slow, Nie dlugopisem lecz lzami. Moze kiedys spodkamy sie znow. Lecz dzisiaj jusz koniec z nami. Onic nie pytaj,zapomnij co bylo. Przepraszam za smutek Dziekuje za milosc To byl przypadek,ze Cie poznalam A wielka pomylka ze pokochalam... Te dni,ktore z Toba spedzilam przepelnily cala mnie.. Lecz tego wlasnie sie balam, Ze jusz nigdy nie zobacze Cie. Chcialam troche Twej milosci Chcialam odrobine Twej wiernosci. Chcialam,zeby bylo milo, Lecz niechcialam,zeby sie skonczylo...





Potrzeba jednej sekundy zeby kogoś zauważyć ... jedenj godziny żeby Go docenićć ...^jednego dnia zeby polubiććć .. a całego życiaa żeby zapomnieć !!!!

Szklana ściana...
To ona.
Ona Nas dzieliła
Tą ściane tworzyłam ja.
Tworzyłeś Ty.
Nasze własne wymysły.
Chore pretensje,
Rozkazy.
Ta sciana składała się
Z Naszych słow.
Ostrych słów.
Przykrych.
Raniących.
A co najważniejsze
Nie potrzebnych słów.


czwartek, 21 sierpnia 2008

Zapomniec...bo dzis juz nie ma NAS tylko ONA i ON :(


"Zanim Cos zrobisz.. Zanim odrzucisz.. - Przystan na chwile... Przerwij bieg ! Zastanow sie nad tym, czy warto... Uczucia sa zbyt cenne, by je odrzucac... Mysl... Dziesiec razy mysl, zanim zabrniesz za daleko... Zanim dojdziesz Tam, skad trudno sie cofnac..."












Tak bylismy piekna para..:( A teraz tylko zdiecia...ehhh :( Nigdy Cie nie zapomne,te 2 i pół miesiaca znacza dla mnie duzo..Teraz kazde z Nas szuka drugiego w snach..:(


Niby mówia zeby nie zapominac ,zeby zachowac w pamieci te wspaniale chwile..jednak ja juz nie moge..nie chce nie mam slily..to tak boli..:(

Może za bardzo chciałam zmienić twój świat Pewnie niechcący znów zraniłam cię tak, wiem Zburzyłam coś co trwać mogło i dać mi Odrobinę ciebie, lepszy czas Widzę twoja twarz Wciąż brakuje mi słów Gdyby cofnąć czas naprawić każdy zły ruch i nie ważne, że powiem Jak bardzo mi żal Ciepła twoich rąk Twych ust tak bardzo mi brak

Marcin..juz minelo poznad 2 tygodnie jak nie jestesmy razem...a ja nie moge zapomniec..wiem zepsulam to i nie chce juz naprawiac,bo nie mam sil...ale wciaz tesknie,mysle ciagle o wspolnym czasie ktory razem spedzilismy:( Tak slodko calowales,przytulales...:( Dawales mi tyle szczescia,czulosci i milosci..takim ogromnym uczuciem mnie dazyles...:( ehh tak krotko to trwalo,ale nie zaluje nie zaluje "Kochanie" ani jednej chwili...niczego..nauczyles mnie kochac,byc wierna...Za to Ci dziekuje...;*:(:(:(


Dlaczego to takie trudne? Wystarczy przeciez tylko usunac wspomnienia,przestac myslec,usunac nr komorki,gadu...Ale nie jestem w stanie..nie zapomne:(

Wiedz jedno...nie wiem jak bedzie..moze Cie znienawidze,moze przestane o Tobie myslec...moze nie bede sie juz Toba interesowac ale zawsze gdy bedziesz potrzebowal mojej pomocy nie zostawie Cie samego ! :( Mozesz na mnie liczyc...obiecuje...::(

Owszem, wiem, ze jestem też winna..
Ale pamiętaj, że chciałabym...a nawet pragnęłabym byś był szczęśliwy...
Ja sobie poradze... choć jestem jeszcze młoda...
Ale winnam Ci słowo "przepraszam"...::(
I nie wiem czy kocham nadal...
Może gdyby ktoś nie zawróciłby mi w glowie... to było by mi łatwiej..
Zastanawiam się tylko dlaczego nie walczyłeś na poczatku?
Kiedy zauwazyłeś że sie poddalam?
Może się już nie dowiem..
Ale w każdym razie...
Kochałam...
A i serce dalej boli...

Wiesz wtedy w sobote w nocy jak przyszlama na chwile do ciebie na dól to..Zaczęłam płakać. Wiedziałam jak jest... Łzy same napływały do oczu, kiedy myślałam o tym, że to już nigdy się nie powtórzy. Nie wiedziałeś co robić... Do głowy napływało tysiąc myśli... Usiadłeś obok, zacząłeś uspakajać i pocieszać, a ja jeszcze bardziej płakałam. Oparłeś dłoń na moich plecach, zacząłeś głaskać, w końcu mnie przytuliłeś... Nie sprzeciwiałam się- przecież na to czekałam. Poczułam się jak dawniej, kiedy byłam smutna a Ty mnie pocieszałeś. Przytuliłam Cię mocniej, a Ty mnie. I siedzieliśmy tak w milczeniu. To było dla mnie jeszcze bardziej niezwykłe i przyjemne, niż niegdyś nasze zwykłe przytulanie. Zbliżyłam twarz ku Twojej, dotknęłam policzka i czekałam na Twój krok. Nie byłam pewna, czy tego chcesz, ale zdecydowałam się... Moje usta powoli zaczęły zmierzać ku Twoim. Nie sprzeciwiałeś się i pocałowałeś... Głęboko, długo i namiętnie. Czułam, że to nie był zwykły pocałunek. Czułam coś, czego nie potrafię opisać. Coś się rozgrzało w moim sercu jak nigdy dotąd- to był jedyny taki pocałunek. Czułam, że jest wyjątkowy, niepowtarzalny... Niepowtarzalny... bo ostatni.....:(:(




poniedziałek, 18 sierpnia 2008

Gdybym wiedziala jak ciezko bedzie puscic Twoja dłon nigdy bym jej nie złapala:(

I tak mijają godziny..
Dni..
Tygodnie..
Bez Ciebie Kochanie:(
Teraz wiem,że to nie prawda co ludzie mówią.. że czas leczy rany.
Może jedynie z czasem przyzwyczajamy się do bólu..
Wiem,że to nigdy nie minie,zawsze pozostanie żal.. smutek..


Ja nadal nie wierzę w to co się stało.. zobacz to już ponad 2 tygosnie a do mnie nadal nie dochodzi,że juz nigdy Cię nie zobaczę..
Że nie pójdziemy na spacer,ze juz nie moge na Ciebie czekac..
Wiesz czasem mam tak ze siedze w pokoju i poprostu czekam kiedy przyjdziesz...wiem ze to glupie ale tak mam...

Podobno budze sie w nocy i wolam Ciebie i placze...ehhh..a zawsze rano czekam na smsa od Ciebie zawsze pisales jak bardzo mnie kochasz..mialam dla kogo wstawac...a teraz nic mi sie juz nie chce:(

Pamietasz jak pocałowałes mnie pierwszy raz?

To juz tyle czasu...

A ja Ciagle to wspominam...

Pytasz czemu?

Poprostu nie moge Cie zapomniec

To smieszne prawda?

Trzymałes mnie za ręke tuliłes kochałes

Zyłam pełna radosci i fantazji...

Pytasz czemu?

Bo bardzo Cie kochałam...

Odeszłes tak z nienacka

Zabierając ze soba moje marzenia

Zabierając siebie

Zostawiłes serce rozerwane

Co sie z Toba dzieje?

Przeciesz mnie kochałes!


Niby koniec, a ciągle ciąg dalszy...czy to źle? nie, chyba, nie wiem..
tak ciężko jest przestać kochać...tak ciężko zapomnieć
Boże proszę o siłe, wytrwałość, nadzieje... jeśli powinnam mieć to wszystko.
Ale nadzieji to teraz coraz częściej mi brakuje
Wszyscy na około dają mi powody do tego,aby nadal trwać,podtrzymują "sobą" to wszystko co przecież niby rozwaliło sie ponad dwa tygodnie temu..ale ja naprawde chcę wierzyć,że to nie koniec.
W pewnym momencie,gdy wiesz, ze konczy sie cos
zaczynasz zatanawiac sie, co mogłas zrobic lepiej...czego załujesz...co było nie tak..:(

" Patrzysz w okno dławiąc sie łzami,

nie potrafisz wyrazic tego słowami.

Boże, jesli patrzysz na mnie z nieba,

uchyl mi Go troche, tyle ile trzeba.

By móc mowic znowu kocham bez wyrzutow sumienia,

By byc z tym,

kogo istnienia,

nie moge wyrzucic z mysli, z serca, z głowy.

Bez którego nie ma mojej drugiej połowy.

Boże błagam by słońce znów pojawilo się w mym świecie,

kazdy kochac chce,

wy to wiecie...

Jeśli to ma mnie ustrzec od gorszego cierpienia,

a moje marzenia nie dojrza spełnienia.

Boże zaniechaj swojej litości,

zostaw cierpienie,

każ zginąc miłości. "



niedziela, 10 sierpnia 2008

Bo to co dla mnie mialo sens odeszlo razem z Toba..:(





I skonczylo sie to co bylo dla mnie wszystkim...to co dawalo mi sens zycia:( Nie wiem czemu tak sie stalo...nie rozumiem..:( widocznie tak musialo byc..widocznie nie jestesmy sobie pisani:(Tak bardzo Cie kochalam..kocham..i jeszcze dlugo bede kochac:( Chcialam to naprawic przeciez wiesz...ale Ty juz nie chciales:( Nigdy o Tobie nie zapomne...mimo tego wszystkiego jak teraz cierpie nie zaluje ani jednej chwili spedzonej z Toba..niczego zwiazanego z Toba nie zaluje:(



To wszystko ze nie kierujemy sie swoim sercem tylko tym co mowia inni...:(




Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia która nie znajdzie końca
Opowiada o tych których zmazał czas
Może spotkają sie jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień w którym zgubili szczęście
Może miną sie i pójdą w inną strone
Może tak, może nie




Mogę zostać jeśli tylko chcesz
Ale powiedz, że potrzebujesz mnie
żebym została z Tobą tu i teraz
Bo beze mnie, nie możesz sie pozbierać
Moge powstać miłość mnie prostuje
Daje siłe która nas buduje
Łatwo wierzyć jeśli wciąż utwierdzasz
Że nie znikne z Twego serca
Moge marznąć kiedy wiem że wrócisz
Bo ogrzejesz mnie, mocno tak przytulisz
Będziesz zawsze, przy mnie, marze o tym
Twoje ciepło wypala wszelkie kłopoty
Moge zasnąć, jeśli zaśniesz obok
Słodka noc odpływam razem z Tobą
Jedna chwila którą docenia każdy
Kto w objęciach żegna białe gwiazdy

Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia która nie znajdzie końca
Opowiada o tych których zmazał czas
Może spotkają sie jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień w którym zgubili szczęście
Może miną sie i pójdą w inną strone
Może tak, może nie

Coś sie stało widze to wyraźnie
Chyba najgorsze sny, opuścił wyobraźnie
Jeszcze milcze chociaż serce krzyczy
Zaraz zaczne, otwierać usta ciszy
Może powiesz mi co się dzieje z nami
Zrujnowalismy to co przecież było piękne
Starałam sie a teraz niema Ciebie
Samotnie żegnam przed snem białe gwiazdy na niebie
Mam nadzieje że przyśnisz mi sie lepszy
Gdy obudze sie nie bede nic pamiętać
Zostało zdjęcie wspólnego jutra:(



Wiem skonczylo sie..musze sie z tym pogodzic chociaz bedzie ciezko..pamietam wszystko...i nie chce zapomniec:( Nadal Cie tak mocno kocham chociaz wiem ze nie powinnam..:( Na Tobie skonczyl sie moj swiat..:(





Pamiętasz to wszystko co układaliśmy
Ja i ty najbliższe nasze sny i czułe myśli , pamiętasz?
Jedną myśl by do ostatnich dni być razem
Jak wybrani realizować wspólne plany
A teraz pozostało mi jedynie twoje zdjęcie
Zapach perfum przypomina mi Ciebie
Nieszczere obietnice wciąż dawały mi nadzieje
Że istnieje szansa bym nie odeszla w zapomnienie , pamiętasz?
Wczoraj nasza ostatnia rozmowa , pamiętasz ?
Takie słowa nie są po to by budować
Wszystko sypie się łatwiej niż uschnięte kwiaty
Na ulicy na mnie patrzysz ale ja już nie chce patrzyć
Dzwonisz, chcesz spotkania
Ja nie pójdę bo rozmawiać nie ma szans
Nie mam już ochoty nic naprawiać
I nie tłumacz więcej ,że ze mną odeszło szczęście ,
pewno przy kims innym moje miejsce


Teraz kiedy siedzę w domu sama ,tęsknota niszczy mój świat
Ale nie chcę znowu szukać śladu prawdy pośród kłamstw ..


Pamiętasz te uczucie i nasze wspólne wiersze
Coś co było kiedyś dla nas najcenniejsze , pamiętasz?
Odnaleźliśmy to sami nie wiedząc gdzie bo było wszędzie
Gdy spojrzenia się spotkały mocniej zabiło serce
Wciąż myślę o Tobie zamykam zmęczone oczy , jesteś ze mną
Czuje Ciebie, twój lekki dotyk, który czaił się
Słodkim dreszczem rozkoszy wtedy przy kominku
W chłodzie bezgwiezdnej nocy
Chcę pamiętać jak najwięcej chwil bo dla mnie coś znaczą ,wiesz?
Zebrać wszystkie w jeden sen ogarnąć
By nie zostać sam szukając Ciebie po omacku
By nie słuchać fałszywych miłości znawców

Zatapiam się w moich marzeniach , tylko serca bicie
Podtrzymuje moje życie , gdy patrzę w odbicie
Kiedyś z Tobą teraz sama bez tożsamości odeszłeś
Zostawiając ślad w mojej pamięci , kotku wiesz?


Tak no i co , słyszysz co strąciłaś?
Żegnaj!!!!!!!!!!










piątek, 8 sierpnia 2008


I Nad miastem noc jedna z tych,
o których aż myśleć strach,
układam spis moich chwil,
chociaż nie wiem czy chcesz go znać,
Czy nigdy nie wybaczysz mi,
zranionej dumy spojrzeń złych,
i chłód pościeli zawsze już,
będzie bolał aż tak....


Prosze Cię wróć,prosze Cie uwierz w nas,
może jeszcze raz,
zacząć,uda się....
prosze Cię wróć,prosze Cie uwierz w nas,

Zabrakło mi wiary w nas,
a kiedy strach sprawi ból,
tak moge dziś przyznać się że chciałam żeby też go czuł,
Nie rozumiałeś z tego nic,
a ja nie chciałam pomóc Ci...



Wiem popelnilam blad...nie wiem co ja zrobilam sama siebie nie rozumiem..:( niewiem co ja myslalam wtedy jak to pisalam...;( niewiem..;( Wiem ze teraz cierpisz przeze mnie ale czasu juz nie cofne:(Nic juz nie wiem..strasznie sie pogubilam..wiem tylko jedno...ze bardzo Cie kocham..najbardziej na swiecie:(ale taka jest milosc...bolesna..niestety..nic nie jest proste:(


Jeszcze nie rozumiem
nie rozumies
z ty
czemu chcemy ciągle blisko być
kiedy patrzysz na mnie
zmieniasz cały świat
prócz twych oczu nie istnieje nic

mogę zamknąć drzwi
klucz wyrzucić
i wiem nie da się zapomnieć
mogę uciec gdzieś
by nie widzieć Cię
już nie umiem Cię zapomnieć

różne dwie historie
tak jak Ty i ja
nie wie nikt jak to się mogło stać
chyba już za późno
będzie co ma być
czy się boisz tak jak teraz ja?